Halo Ziemia - Paluch

Halo Ziemia

Paluch

00:00

04:12

Similar recommendations

Lyric

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

Halo ziemia, tracisz zasięg, mijam kolejną z gwiazd

Zaćmienie wszystkiego, sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Blask, blask, blask

Sezonówki tracą blask

Halo ziemia, jesteś tutaj? Jak mnie słychać? - Dobrze w chuj

Znowu wjeżdża duet, ten od urywania łbów

Ulice z nami chórem, BOR aż po grób

To z definicji banger, mafii syntetycznej crew

Ziomale lecą z nami jedna droga, jeden szlak

I w to co myślisz o nas każdy wyjebane ma

Prędkość światła i tempomat, nas nie dotyczy czas

Na raperów z lukru leci od nas gorzko-kwaśny paw

Kwintesencja stylu, inni robią tylko przypał

To nasza wizytówka znowu toniesz w syntetykach

Powiedz co dziś pijesz, wybór łycha albo łycha

Tylko naćpany prochami możesz startować w wyścigach (jebać)

Zero, seven pękło, łapie luzik lekko

Nie chcę, żeby przeszło, podtrzymuję setką

Ogień w chuj jak Wietkong, nasze koncerty to piekło

Jeśli byłeś kiedyś tutaj, to zapomnisz nie prędko

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

Halo ziemia, tracisz zasięg, mijam kolejną z gwiazd

Zaćmienie wszystkiego, sezonówki tracą blask

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

Halo ziemia, tracisz zasięg, mijam kolejną z gwiazd

Zaćmienie wszystkiego, sezonówki tracą blaskz

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Sezonówki tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Tracą blask

Blask, blask, blask

Sezonówki tracą blask

Nic na siłę byku, wciąż niezmiennie swoja lotka

Chuj wbity w prawa rynku i w to gdzie jest grubsza rolka

Mnóstwo zaślepionych synków, ich charyzmę pokrył brokat

Wyciągnij mózg z odbytu, bo tożsamość tracisz w oczach

Mocniej kurwa, więcej kurwa, wyświetlenia sprzedaż

Większość po dwóch latach do grobu wpędzi melanż

Dam wam mały skrawek ziemi, byście mogli się pogrzebać

Pierdolimy wasze rapy, wszyscy razem, nie ma przebacz

Masz to dzieciaku, dobrze wiesz co rusza tłum

Gasną gwiazdki, które robią tylko szum

Nie zasną sąsiadki wzywają stada psów

Widzę las rąk, w klubach lecę w tempo lub na pół

Mówi typek co rozkurwia marny rynek od zera

Sram na wszystkie wytwórnie, co robią biznes na pozerach

Panowie prezesi już tylko w roli biznesmena

Jebać to, lecę dalej kurwa, halo ziemia

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

Halo ziemia, tracisz zasięg, mijam kolejną z gwiazd

Zaćmienie wszystkiego, sezonówki tracą blask

My wpierdalamy całą ziemię, niech lamusy gryzą piach

Troszeczkę zbyt bezczelnie wrażliwi przepraszam Was

Halo ziemia, tracisz zasięg, mijam kolejną z gwiazd

Zaćmienie wszystkiego, sezonówki tracą blask

- It's already the end -