Teraz wszyscy - Sarius

Teraz wszyscy

Sarius

00:00

02:58

Similar recommendations

Lyric

Łatwiej dać unfollow, niż spytać co tam z Tobą

Choćbyś sam zapłonął, wolą dać na Marlboro

Oczy jak okno, w nich film ludzie tworzą

Właśnie w nim ludzie płoną, właśnie w nim ludzie biorą

Krzyki nocą na pomoc, ktoś z chorą głową

Chciał ją leczyć żołądkową, trafił kogoś przypadkowo

Czekam na taryfę nocną, myślę dokąd to poszło

Kupiłem broń, skurwysyny aż się proszą

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

Wszyscy opuścili mnie, miny krzywią się, zbroję się

Nie boję się, bronię się, ponieś mnie

Boże, daj mi sens, Boże, nie patrz w tył na reputacje, którą noszę

A Ty nie mów mi, że jestem tu jak Mały Książę, nie żyjemy w książce

A ruchy rozkminione mam jak Tolkien

Obróci się dwa razy to, co złe i to, co dobre

I to mój po zmroku problem

Gdy widzę wzrok mój, pytam siebie ciągle

Czy czujesz coś jak człowiek, a ich odpowiedzi są gotowe

Kupiłem broń, ej, cele wyłącznie sportowe

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

Skup się na sobie, reszta tu farmazonem

Reszta jest domofonem, tylko czeka na plotę

Robię to co niemodne, żyję tam, gdzie nie możesz

A ja mogę, to dla Ciebie tak niezręczne, niewygodne

Wchodzą Twoi idole, w tym momencie ja odchodzę (ja odchodzę)

Jestem jak powietrze i to wolę

Niż tu rzucać słowa ciężkie, jak dobrze, że jesteś

Ale w sumie Cię pierdolę, całe życie taki jesteś koleś

Rzucę tu ideologię, kiedy tonie człowiek

Ty mu nie pomożesz, bo nie znasz tego na sobie

Wystawiam rękę dla tych co na dole

Bo może niewiele wyżej jestem, a mam oczy zamydlone

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

Teraz wszyscy opuścili mnie, bez pytań jaki wynik jest

A bliscy uśmiercili mnie, wiem, nie jestem bez winy też

Wszyscy opuścili mnie, bliscy uśmiercili mnie

W jury ocenili mnie, silniejszy niż nigdy cel

- It's already the end -